Dzisiejszego posta chciałabym poświęcić, moim kuzynkom. Zapewne każdy z Was ma jakieś kuzynowstwo. Albo małe, albo duże. Ja mam 4 kuzynki z czego z 3 utrzymuję dość dobry kontakt, a z jedną się przyjaźnię. Traktuję ją jak najlepszą przyjaciółkę. Mogę z nią pogadać o wszystkim i zawsze mam pewność, że mi pomoże i mnie nie zostawi. Gdy powiedziałam jej, że założyłam bloga od razu mówiła, że na pewno mi się uda i będę dobrą bloggerką. Jednym minusem jest to,że Marta mieszka we Warszawie. Od Torunia(czyli mojego miasta) jest jakieś 250 km może nawet i więcej, więc nie widujemy się za często, ale piszemy ze sobą opowiadając co u każdej słychać. Ostatni raz widziałyśmy się we ferie i zrobiłyśmy sesję nad rzeczką razem z Kasią czyli moją i jej kuzynką. Miałyśmy się też spotkać na majówkę bo miałam jechać do Warszawy, ale niestety nie jadę bo zapowiadają kiepską pogodę, ale do wakacji zostało już niewiele, więc może w pod koniec czerwca już się spotkamy ♥ Mamy dużo wspólnych wspomnień np; jak poszłyśmy na grzyby i puszczałyśmy śmieszne filmiki, a potem z tego śmiałyśmy się na cały las.Jak byłam u niej w domu, to siedziałyśmy do 3 i robiłyśmy beke na 6obcy haha, ale może tego nie bedę za bardzo zdradzać, bo wiem że Marta będzie to czytać i może mnie zabić :) Siedziałyśmy sobie też w burzę przy otwartym oknie, pioruny trzaskały jak nie wiem co a my na luzie na parapecie sobie gadamy. Tych wspomnień, było o wiele więcej i zawsze uśmiech mimowolnie wkrada się na moje usta, gdy pomyślę o nich. Już się nie mogę doczekać wakacji, gdy znowu się spotkamy.
Od lewej Ja, Marta i Kasia.
Piszcie czy Wy też macie kuzynów albo kuzynki z którymi otrzymujecie dobry kontakt i traktujecie ich jak swoich przyjaciół.
Instagram: domsonx3